Nie będę Was oszukiwać, że mam kiedy leżeć na kanapie, czy też jakimkolwiek innym podłożu i czytać książki. Nie mam.
JA TAK NIE POTRAFIĘ
Jestem z tych, co do czytania potrzebują raczej skupienia i konkretnego nastawienia. Nie potrafię czytać po jednej stronie w biegu, w tramwaju czy w toalecie. Niestety, żałuję, bo bardzo przydałaby mi się taka umiejętność. Do dziś niestety nie nauczyłam się tego, dlatego z przykrością stwierdzam, że mam ogromniasty niedosyt literatury. Jakiejkolwiek.

Dzięki Bogu, że mamy tak zaawansowane telefony, które służą mi za książkę, gazetę, walkmana, wiadomości, rozrywkę czy miejsce pracy. Dzięki temu ciągle nie jestem oderwana od rzeczywistości.
GDZIE CZYTAĆ?
Ostatnio jednak udało mi się przeczytać pewną książkę w pociągu. O! I to jest super miejsce do czytania!
Nie ma zbyt wiele alternatyw dla tego zajęcia, czas podróży szybko leci i tak jakoś człowiekowi lepiej się robi, że w końcu zaczerpnął trochę kultury.
AGATHA W POCIĄGU
Do rzeczy.
Bez zbędnych wstępów napiszę, że chodzi o książkę Agaty Christie. Wiele słyszałam o jej twórczości i żałowałam, że jeszcze nie przeczytałam nic jej autorstwa. Nie przez przypadek jest najbardziej znaną na świecie pisarką kryminałów oraz najlepiej sprzedającą się autorką wszech czasów. Do tego bardzo lubię zagadkowe historie kryminalne, więc wybór wydawał się prosty.
Morderstwo w Orient Expressie, bo o tym tytule mowa, zaskoczył mnie bardzo pozytywnie. Autorka fantastycznie buduje i zawiązuje akcje, wprowadzając powoli czytelnika w środek tajemnicy. W każdym rozdziale wzbudza w czytelniku cały wachlarz emocji, od wzruszenia po złość, skutecznie podnosi poziom adrenaliny, a cała akcja sprawia, że od książki nie można się oderwać. No i to lubię! Każda postać jest po mistrzowsku przemyślana i scharakteryzowana. Wszystko tak w książce jak i w zbrodni wydaje się być perfekcyjne, przemyślane i dopięte na ostatni guzik.

Wybitny detektyw Hercules Poirot wraca ze służbowej podróży, którą zaplanował odbyć na pokładzie słynnego pociągu Orient Expess. Okazuje się jednak, że w okresie, kiedy pociągi jeżdżą zazwyczaj puste, na trasie Konstantynopol – Paryż zrobił się tłok. Pociąg na kilka godzin przed odjazdem jest już przepełniony, a ponieważ detektywa do domu wzywają pilne sprawy służbowe, korzysta z uprzejmości swojego przyjaciela będącego jednocześnie dyrektorem linii, pana Bouca, i dzięki jego wpływom znajduje się jedno ostatnie wolne miejsce. Razem z przyjacielem i kilkunastoma osobami rozpoczyna drogę pełną tajemnic i niewyjaśnionych zbiegów okoliczności. Drugiej nocy skład wjeżdża w śnieżne zaspy uniemożliwiając dalszą podróż i pociąg zatrzymuje się gdzieś na Bałkanach czyniąc pasażerów więźniami. Temperatura nie wskazuje na to, aby śnieg miał szybko stopnie,ć a na domiar złego w jednym z przedziałów konduktor znajduje trupa. Na prośbę pana Bouca, detektyw podejmuje się więc rozwiązania zagadki morderstwa. Kim są Ci ludzie, którzy tak tłumnie znaleźli się właśnie w tym miejscu i w tym czasie? Czy dowody znalezione na miejscu zbrodni są spreparowane? Czy morderca jest nadal w pociągu i czy to któryś z pasażerów? Mnóstwo pytań i odpowiedzi, które są wynikiem zaskakującej dedukcji detektywa o niesamowicie przenikliwym umyśle. To wszystko zamknięte na kartach jednek powieści.
CZY WARTO?
Książka mnie zachwyciła i zaskoczyła. Wiem jednak, że gusta są różne i sama z nimi zazwyczaj nie polemizuję. Jednak talentu pani Agacie nie można odmówić, dlatego jeśli któraś z Was ma ochotę na chwileczkę zapomnienia z jej książką to zachęcam i polecam. Jest niezbyt długa (250 stron), więc da się to jakoś załatwić w przerwie na siku 😉 jeśli któraś tak umie… Myślę, że takie oderwanie się od rzeczywistości zrobi dobrze nie tylko zabieganym mamom.
Napiszcie też jakie książki Wy ostatnio czytałyście i co polecacie. Może kiedyś przeczytam 😉
-
http://www.doriangray.pl Dorian Gray
-
http://panimatka.pl/ Pani Matka
-
-
http://bookendorfina.blogspot.com Bookendorfina Izabela Pycio
-
http://brzuchacze.blogspot.com/ Brzuchacze